czwartek, 31 maja 2018

Księżycowe Porobnicowo

Kominek na wejściu do norki Odynerus spinipes
Taki oto księżycowy krajobraz zastałam ostatnio w Porobnicowie. Ta niezwykła konstrukcja jest dziełem osy samotnicy, prawdopodobnie Odynerus spinipes. 
Kominek na wejściu do norki Odynerus spinipes
Ziemne gniazdo składa się z kilku groniasto rozmieszczonych komórek lęgowych umieszczonych na końcu chodnika wejściowego. Zewnętrznym elementem gniazda jest kominek skierowany ku dołowi, umieszczony przed kanałem głównym. Ten specyficzny twór powstaje przez zlepianie grudek ziemi wydobywanych podczas drążenia wewnętrznych części gniazda. Chroni on najprawdopodobniej zgromadzone w gnieździe zapasy pokarmu przed skorkami i mrówkami. Po spełnieniu swojej roli ochronnej zostaje "odcięty". Samice dla ułatwienia sobie pracy nasączają miejsce urobku wodą przyniesioną w wolu. Zwilżenie ziemi ułatwia im budowanie komórek lęgowych i umożliwia formowanie kominka. Długość kominka może dochodzić do kilku centymetrów.*
Powyższy opis dotyczy osy bolicy (Odynerus spinipes).
Kominek na wejściu do norki Odynerus spinipes
Kominki - widok z góry
Kominki budowane przez osy są ażurowe i bardzo kruche. Mają długość kilku centymetrów i zagięty koniec. Wylot skierowany jest w "bezpieczną" stronę, czyli mniej więcej w stronę ściany. Taki układ bardzo utrudnia obserwację, ale staram się, jak mogę. Zasiadam, zalegam lub przykucam w zależności od potrzeb :-).

Kominek na wejściu do norki Odynerus spinipes
Na tym zdjęciu dobrze widać grudki, z których konstrukcja została zlepiona




Pojawienie się człowieka, zwykle wywołuje w Porobnicowie kilkuminutową panikę. Mieszkańcy znikają, jak zaczarowani, albo krążą w bezpiecznej odległości.
Mnie zależy na jak najbliższej odległości, więc muszę być cierpliwa i poczekać, aż się uspokoją.

Pierwszymi owadami, które zauważyłam wokół kominków, były nie osy, ale złotolitki - pasożyty osowatych i pszczół Osmia. Złotolitki są pospolitymi owadami i występują masowo wszędzie tam, gdzie można spotkać potencjalnych żywicieli ich larw. To owady - kukułki, podrzucają swoje jajka do cudzych gniazd. Larwy złotolitki są mięsożerne i mogą pożywiać się zarówno zgromadzonymi przez osę gąsienicami, jak i mogą skonsumować samą rozwijającą się larwę osy**.
W pełnym słońcu złotolitki są bardzo ruchliwe i szybkie, ja wręcz przeciwnie. Co prawda, niewiele sobie robią z mojej obecności, ale skutecznie unikają obiektywu.

Kominek na wejściu do norki Odynerus spinipes i złotolitka
Spora ich grupa nerwowo kręci się wokół osich gniazd i zawzięcie, wielokrotnie je penetruje. Zapewne czyhają na okazję do złożenia jajeczka: w komorze budowanej przez osę musi być jakiś zapas pożywienia dla podrzuconej larwy.

Osy okazały się znacznie bardziej płochliwe od złotolitek, w końcu jednak pojawiła się jedna gospodyni. Nie muszę chyba wspominać, że bardzo ruchliwa i szybka, więc foty to nie foty, a kadry wycięte z filmu.

Osa wchodzi do gniazdaCzekam dalej - osy, a było ich trzy, zaczęły odwiedzać swoje gniazda. Początkowo tylko  wchodziły do kominków, jakby sprawdzały, czy wszystko jest na swoim miejscu. Widocznie było, bo kiedy już przywykły do mojej obecności, wróciły do obowiązków. Nie spotkałam się z najmniejszym aktem agresji ze strony tych owadów. Podobnie jak murarki i porobnice, samice osy samotnicy budują komory lęgowe, znoszą zapas pożywienia, składają jajeczko i zamurowują komorę.


Odynerus spinipes przynosi do gniazda gąsienicę

Pokarmem dla larw są sparaliżowane gąsienice motyli, larwy rośliniarek i larwy ryjkowców. Samice znajdują swoje ofiary przeszukując rośliny uprawne w odległości do 300 metrów od gniazda. Owady dorosłe odżywiają się pokarmem innym niż ich "mięsożerne" larwy***.
Udało mi się zobaczyć moment aprowizacji. Osa przyniosła jedno coś  - długie, cienkie i zielone (nie mam zdjęcia) i drugie coś - zielone i grube, zapewne gąsienica jakiegoś owada (na zdjęciu).

Odynerus spinipes przynosi do gniazda gąsienicę

Odynerus spinipes przynosi do gniazda gąsienicę

Mnie więcej 1 minutę po tym, jak osa odleciała, gniazdo odwiedziła złotolitka i przebywała w nim 10 sekund..
Moje zdumienie wywołało to, po kilku minutach osa wyniosła z gniazda te dwa zielone smakołyki. Co ja widziałam? Może to była kradzież w biały dzień? Może osa zorientowała się, że ma komorę z podrzutkiem? A może jednak moja obecność osie się nie spodobała i ewakuowała zapasy.
Odynerus spinipes wynosi z gniazda gąsienicę
To jest moment wynoszenia gąsienicy
Akcja skrótowo przedstawiona na filmie w czasie rzeczywistym trwała 7 minut.





Wejście do gniazda Odynerus spinipes
Otwór wejściowy do gniazda osy (z odłamanym lub rozpoczętym kominkiem) ma 5-6 mm średnicy.

Odynerus spinipes opuszcza gniazdo
Osa wychodząca z kominka
Kominek Odynerus spinipes
Wejście do kominka
Osy, które wysprzątają działkę z różnych pożerających plony stworów, to niewątpliwie sprzymierzeńcy.
Okazuje się, że wiele ciekawych owadów zamieszkuje Porobnicowo. Czyżby pora na zmianę nazwy bloga?
Nie nie zapominam o murarkach, będzie post i o nich.
 =====================================
 Źródła:
*dr inż. Stanisław Flaga. Nasze owady pożyteczne.[dostępne online]: http://www.biodar.com.pl/ekologia_artykuly_osa_bolica.php
Za:**https://swiatmakrodotcom.wordpress.com/2014/06/23/zlotolitka-chrysis-fulgida-podstepna-pieknosc/
***dr inż. Stanisław Flaga. Nasze owady pożyteczne [dostępne online]: http://www.biodar.com.pl/ekologia_artykuly_osa_bolica.php

4 komentarze:

  1. Świetne obserwacje. Robią wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko słońce strasznie pali w "kapelusz" i nogi cierpną :-). Muszę zainwestować w statyw i wyzwalacz

      Usuń
  2. Robi się coraz ciekawiej - ta natura jest niezwykła, jak mówili Starsi Panowie. I mieli rację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ps - mam problemy z wejściem do tego wpisu ze strony głównej - otwiera asie tylko z bocznego paska.

    OdpowiedzUsuń