niedziela, 30 czerwca 2019

Monodontomerus obscurus

Monodontomerus obscurus female
Jest tycia, ale w kokonach murarki ogrodowej czyni spore spustoszenie. W połowie czerwca, kiedy murarki kończyły już tegoroczny sezon, wokół rurek zaroiło się od tych maleńkich błonkówek. Siadają na rurkach i szukają miejsca odpowiedniego do zagłębienia pokładełka. Jesteśmy, proszę Czytelników, w obszarze fauny pasożytniczej Osmia bicornis.
Bohaterką tego wpisu jest osa Monodontomerus obscurus Westwood. Częsty i dokuczliwy pasożyt murarki ogrodowej i innych błonkówek.  Czarna na pierwszy rzut oka. Ale w promieniach słońca lśni metalicznie i zielonkawo, a na odwłoku ujawniają się delikatne białawe przepaski na tergitach. I te oczy: duże, brązowo-pomarańczowe. Talię ma oczywiście jak osa - cienką. Jest malutka i ruchliwa, chociaż raczej podlatuje niż lata i po murarkowych rurkach porusza się głównie piechotą.
Samice posiadają cienki i elastyczny ovipositor (pokładełko - przyp. mój), mają długość 3,8-4,9 mm, podczas gdy samce są nieco mniejsze i mają długość 2,4-3,0 mm 1.
Monodontomerus obscurus female
Samica Monodontomerus obscurus z widocznym pokładełkiem.
Monodontomerus obscurus male
Myślę, że to samiec Monodontomerus obscurus, nie ma pokładełka.
Jesienno-zimowe wydobywanie kokonów murarki z rurek, niestety, nie pomaga w pozbyciu się tego pasożyta. Powód jest prosty - Monodontomerusy siedzą wtedy ukryte w kokonach i wychodzą z nich później, niż pszczoły. I dlatego takie ważne jest usuwanie i niszczenie wszystkich niewygryzionych kokonów, gdy pszczoły już je opuszczą. Robimy to, żeby w środku nie znaleźć takiej oto wkładki.

Monodontomerus obscurus larvae
Larwy Monodontomerus obscurus zimują w kokonach w postaci przedpoczwarki. Dobrze widoczna część głowowa.
Z oczywistych względów nie mam szansy zobaczyć, co działo się w środku znacznie wcześniej, ab ovo, ale znalazłam kilka ciekawych opisów.
Samica przebija swoim pokładełkiem trzcinę, kokon i oskórek, i do larwy żywiciela wstrzykuje płyn paraliżujący, a następnie składa kilka jaj w pobliżu dojrzałej larwy pszczoły 2. Samica musi dobrze wybrać moment, bo jeżeli trafi na ciemną poczwarkę lub imago pszczoły, jej larwy nie mają szansy przeżycia. Pszczoła zresztą też 3.
Monodontomerus obscurus larvae
Przedpoczwarki  Monodontomerus obscurus. W takiej formie przezimowały.
W cieplejszych krajach Monodontomerusy mogą mieć do trzech pokoleń w sezonie. Nie wiem, jak jest u nas. Gdyby kokony z Monodontomerusem zostały w trzcinkach, dorosłe osobniki wydostałyby się na zewnątrz, w czerwcu właśnie, przez okrągły 1mm otwór wygryziony w kokonie i ścianie rurki 4. Jednak moje kokony były już wyłuskane, a na ewentualne dziurki w trzcinie nie zwróciłam uwagi. Oczywiście spaliłam niewygryzione kokony, ale nie dziwię się, że Monodontomerusów jest w tym roku tak dużo - mnóstwo nie otwartych rurek zostało w domkach i to pewnie z nich powychodziły te osy.
Niektórym pasożytom nie udaje się jednak wydostać przez zbyt grubą lub zbyt twardą ściankę. Wtedy w rurkach napotykamy taki widok.
Martwe osy znalezione w rurce. Widać dziurkę, przez którą wyszły z kokonu. Ścianki trzciny już nie pokonały.
Tak więc na razie załóżmy, że w prezentowanych kokonach mamy rezultat ubiegłorocznej pracy samicy, która  w czerwcu 2018 złożyła jajeczka w komórce larwalnej pszczoły.  Na zdjęciu poniżej da się policzyć 11-12 poczwarek i pewnie tyle jajeczek złożyła osa. Larwa pasożyta wyłania się 36 h po złożeniu jajeczka, przyczepia się od zewnątrz do sparaliżowanej larwy żywiciela i przepoczwarcza się  po 9 dniach. Dorosły owad wychodzi z komórki gospodarza 10 dni później i natychmiast poszukuje partnera5. Czytałam też gdzieś, że proces jajo-larwa-imago w chłodniejszych rejonach trwa około 30 dni.
Czyli, teoretycznie, po jakimś miesiącu od teraz możemy mieć do czynienia z następnym pokoleniem, które może się jeszcze raz w tym sezonie wygryźć i rozmnożyć. Czy tak jest lub będzie, nie wiem. Z pewnością Monodontomerusy musiałyby wtedy szukać innego żywiciela, bo murarki są już albo w stanie czarnej poczwarki, albo imago, czyli zupełnie nieodpowiednim.
Monodontomerus obscurus larvae
Larwy szybko dojrzewają i zamieniają się w poczwarki.
Są dwa sposoby, żeby się przekonać, czy w naszych warunkach występuje więcej niż jedno pokolenie Monodentomerus obscurus:
  • szukać tej osy mniej więcej za miesiąc w pobliżu gniazd innych błonkówek,
  • dokładnie oglądać murarkowe rurki podczas zimowego wydobywania kokonów i sprawdzać, co się kryje za ewentualnymi dziurkami.
Monodontomerus obscurus larvae
Proces przeobrażenia - poczwarka ciemnieje, poszczególne części ciała są coraz lepiej widoczne.
W warunkach hodowli murarek osa wszystko ma pod nosem, ale w dzikiej przyrodzie Samice Monodontomerus obscurus  prawdopodobnie odnajdują gniazda gospodarza na podstawie sygnałów zapachowych 6. I tu pytanie - no dobrze, gniazdo znalazły na węch, a odpowiednią komórkę? Może też na węch, ale, na mój babski rozum, powinny to robić na słuch - larwy żerujące w komórkach robią sporo hałasu. A im są większe, tym większy jest hałas. Jeżeli ja słyszę, jak szurają (szczególnie po papierze), to może osa też.
O tym, jakie spustoszenie mogą uczynić te małe osy w populacji murarek, świadczą chociażby takie dane:
Spośród 1064 badanych komórek w 285 znaleziono 1869 dorosłych i 754 larw Monodontomerusów. Najwyższy odsetek zmian stwierdzono w pierwszej i drugiej komórce (od początku jamy lęgowej) i wynosił on odpowiednio 20 i 20,7% 7.
Monodontomerus obscurus female
Ja takich statystyk nie posiadam. Nie rozcinam przecież kokonów, żeby sprawdzić, czy w środku jest pszczoła, czy osy. Czytałam na jakimś forum, że można kokony prześwietlać, ale dostępnymi mi sposobami nie jestem w stanie tego przeprowadzić.
Monodontomerus obscurus female
Samice M. obscurus potrafią przebić się także przez niezbyt grubą lub wadliwą glinianą zatyczkę komórki (brawo murarki za podwójne zamykanie rurek!) lub glinianą ściankę, stąd zdarza się, że pasożytują komory lęgowe także porobnic zakładających gniazda w ścianach tynkowanych gliną. 
I na koniec, żeby zakończyć z przytupem, prezentuję mrożący w żyłach krew opis rozwoju larw w spasożytowanych komórkach:  Jeśli samice z powodzeniem zniosą jaja w larwach lub poczwarkach pszczół, powstają liczne małe larwy os, które zjadają larwy lub poczwarki (pszczoły) od środka. Ponieważ organy życiowe są początkowo oszczędzane, larwa pszczoły żyje i rośnie przez dłuższy czas i zazwyczaj może poruszać się w kokonie. Później jednak poddaje się larwom osy, które zjadają larwę żywiciela całkowicie, a następnie, w zależności od otaczającego klimatu, przebywają krócej lub dłużej w kokonie (żywiciela) 8.
Monodontomerus obscurus female
Przyłapana podczas toalety.
Przyznaję, że zniszczyłam wszystkie te i pozostałe znalezione larwy i w miarę czasu i możliwości tępię Monodontomerusa w pobliżu domków pszczół. Biorę na klatę wszelkie uwagi. W końcu traktuję murarkę jak pracownika - zapylacza moich borówek, i daję mu jak najlepszą ochronę.

=============
1 Miloje KRUNIĆ, Ljubiša STANISAVLJEVIĆ, Mauro PINZAUTI, Antonio FELICIOLI. The accompanying fauna of Osmia cornuta and Osmia rufaand effective measures of protection, s. 145 Dostępny online: http://www.bulletinofinsectology.org/pdfarticles/vol58-2005-141-152krunic.pdf (wszystkie tłumaczenia moje, wspomagane przez internetowe translatory)
2 Tamże, s. 146
3 Tamże, s. 146
4 Tamże, s. 145
5 Eves, J. D. Biology of Monodontomerus obscurus Westwood, a parasite of the alfalfa leafcutting bee, Megachile rotundata (Fabricius) (Hymenoptera: Torymidae: Megachilidae). Dostępny online: https://www.cabdirect.org/cabdirect/abstract/19730506072
6 https://pl.wikipedia.org/wiki/Murarka_ogrodowa
7 Мокеева Т.Н. К БИОЛОГИИ MONODONTOMERUS OBSCURUS (HYMENOPTERA, CALLIMOMIDAE) ПАРАЗИТА ПЧЕЛЫ OSMIA RUFA L. " Успехи современного естествознания  ".2004. – № 4. – S. 147-147.  Dostępny online: http://www.natural-sciences.ru/ru/article/view?id=12588
8 http://www.wildbienen.de/wbi-p933.htm

5 komentarzy:

  1. Przyznam, że z pewnym obrzydzeniem przelatywałam nad niektórymi zdjęciami. Paskudne te pasożyty są i tyle. Cała nadzieja w tym, co opisałaś w ostatnim akapicie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro są, to spełniają jakąś rolę, zapewne redukują pogłowie innych gatunków, żeby była równowaga. Wtrącamy się w naturalny rytm przyrody ciągle, może powinniśmy się mniej wtrącać. I, bądźmy szczerzy, ile ja tych M.o. zdołam upolować? To jest takie małe!
    A na marginesie - larwy murarki duże i tłuste, też niezbyt miłe dla oka :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Murarki to słabe zapylacze borówek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewność plonów (pomijając warunki pogodowe) i ich wielokrotny wzrost to dla mnie wystarczające dowody. Widuję dużo murarek na borówce. Trzmiele też są świetne, ale raz jest ich dużo, a drugi raz jak na lekarstwo.
      A co radzisz na borówki?
      Zajrzałam na bloga. I pewnie jeszcze nie raz zajrzę :-)

      Usuń