Para po chwili rozdzieliła się i owady odleciały. Ciekawe, co tak naprawdę widziałam.
A oto samica porobnica czerwcowa en face. Właśnie opuszcza norkę - dwa zdjęcia poniżej.
A teraz porobnica z profilu. Też samica. Na tylnych odnóżach ma grube szczoteczki, które pomagają jej w zbieraniu pyłku.
Pszczoły samotnice nie tworzą podzielonej na kasty społeczności. Nie ma królowej i robotnic. Nie ma obrończyń, opiekunek i karmicielek. Nie ma wzajemnego informowania się o znalezionym pożytku i nie ma wspólnej obrony jednego gniazda. Są zapracowane samiczki, które samodzielnie kopią oddzielne norki, budują komory, znoszą pyłek i nektar. Są też i samce, których rola sprowadza się do zapłodnienia.
Porobnice przylatujące z ładunkiem do gniazda wyglądają podobnie jak murarki: z daleka żółcą się od spodu.
Zauważyłam również innego żółtobrzuchego owada, który wszedł do norki w Porobnicowie. Ładunek niósł podobny, ale owad był malutki, podobnie jak dziurka, do której wszedł i druga, w której się minutę potem pokazał. Nie udało mi odnaleźć i sfotografować wejścia do gniazda, a dziurka, z której owad wystaje, to coś co nazywam miejscem wygryzienia: otwór wygląda na stary, ma równe nieosypujące się brzegi , owady rzadko do niego wchodzą.
|
|
Norki (wygryzienia) porobnicy mają większą średnicę: 5-6 mm |
Widać urobek wydobywany na powierzchnię, otwór jest większy niż 6 mm.Tunel na długość kilku centymetrów, jest poziomy lub lekko opadający.
Wielka szkoda, że nie mogę podejrzeć, jak wygląda proces budowy podziemnego gniazda.
Przypomniałam sobie oglądane w dzieciństwie filmy przyrodnicze, gdzie podglądano zwierzęta montując im w norach kamerę za szklaną szyba. Ale z porobnicami ten numer chybna się nie uda.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym je podglądać, nie robiąc przy tym krzywdy. Gdyby udało się im podsunąć miejsce do zasiedlenia i skorzystałyby z takiego hotelu? To byłby pierwszy krok.
UsuńŚwietny pomysł! Myślę o czymś takim jak formikarium.
UsuńTęgie głowy od lat pracują nad tym, żeby podsunąć pszczołom dom, w którym zechcą zamieszkać. Nie sądzę, żebym wymyśliła coś lepszego, ale tak, coś w rodzaju fomikarium byłoby super.
Usuń