Rzeżucha łąkowa utworzyła cale łany |
Dzień z życia murarki ogrodowej
Poprzedniego dnia , t.j. w sobotę, murarka zamknęła drugą komorę i "zasnęła". A rankiem, kiedy tylko słonko nieco ogrzało rurkę, ruszyła do pracy. Oto krótkie notatki z murarkowego dnia.
4. komora - przyloty z pyłkiem
| 3. komora07.15 - wylot 10.07- wygrzebuje zagłębienie w zgromadzonym pyłku, obraca się tyłem, zamiera i składa jajeczko 10.10 - wylot i powrót z zaprawą i tak łącznie 5 transportów, 10.30 - komora numer 3 zamurowana czas wylotów 2:08 godz. całkowity czas (od 1. lotu do zamurowania) 3:15 godz. 4. komora - przyloty w tabeli po lewej10.35 - pierwszy pyłek... 13.10 - jest jajeczko! 13.13 - muruje ściankę komory 13.50 - zamurowane czas wylotów 2:35 godz. całkowity czas 3:20 godz. 5. komora13.56 - podmurowuje ściankę zamykającą 14.10 - pierwsza porcja pyłku i odpoczynek ... 17.17 - ostatnia porcja pyłku, wylatuje i prawie zaraz powraca 17.18 - jajeczko 17.20 - muruje 17.51 - zamurowane czas wylotów 3:08 godz. całkowity czas 3:41godz. |
Uwagi:
- Dzień słoneczny, z niewielkim przejściowym zachmurzeniem, temperatura 24 st. C
- Używane rurki nie są tak czyste, stąd gorsza jakość zdjęć.
- Pomysł z doniczką był w sumie niezły. Mimo nie najlepszych warunków oświetleniowych, mogę sobie siedzieć w pokoju i wygodnie obserwować, a sąsiedzi nie łamią sobie głowy "co też ona cały dzień robi na tym balkonie?"
- Pszczoła nic sobie nie robi z tego, że cały czas jest na widoku.
- Pszczoła nie leci wprost do gniazda, zbliża się zygzakiem, robi małe kółka. Przed samym wejściem zamiera na chwilę w locie.
- Wygląda na to, że zaczyna nową komorę od wyznaczenia jej granicy - wykonuje niewielką podmurówkę i to w tym samym miejscu, gdzie są jeszcze resztki starego muru. Być może to sygnał - dotąd ma sięgać pyłek. A może to najzwyczajniej zapora, żeby pyłek nie wysypywał się dalej, niż trzeba. Zaobserwowane 2 razy, przy komorze 3. i 4. Obserwacja się potwierdzi, jeżeli zrobi to przy kolejnej komorze - w tym miejscu nie ma śladów poprzedniego murowania. Potwierdzone - patrz zdjęcie niżej. Na wszystkich zdjęciach trzeba patrzeć na rurkę u góry.
Odpoczynek po pierwszej dzisiejszej komorze (7 minut). Widać pierwszą porcję pyłku i świeże murowanie |
Odpoczynek po drugiej komorze (5 minut). Tu również porcja pyłku i podmurówka. |
Obserwacja potwierdzona: pszczoła rozpoczyna budowę nowej komory od ścianki, która będzie ją zamykać |
- Pszczoła wchodzi do rurki przodem i coś "wypluwa" na kupkę pyłku (ślinę, nektar, przyniesiony płyn?), a następnie odwraca się i sczesuje pyłek tylnymi odnóżami. Moja pszczoła balkonowa wykonuje obrót w rurce, pewnie dlatego, że ma dość miejsca. Pszczoły zajmujące rurki o mniejszej średnicy wchodzą przodem, potem wychodzą na zewnątrz, wykonują obrót i włażą ponownie już tyłem.
- A na filmie proces składania jajeczka
Tabby dzielnie pomagał mi w obserwacjach. To tylko jedna z wielu prób włażenia w obiektyw. |
Kiedy kończę ten wpis, murarka znosi pyłek do 6. komory (czwartej dzisiaj). Myślę, że już nie zdąży jej zamknąć przed zmrokiem. Ja mam dosyć, a i inne obowiązki wzywają.
Uff, to był prawdziwie murarkowy dzień!
Uzupełnienie: murarka nie wróciła na noc do domu.
Podziwiać!
OdpowiedzUsuńNiestety, jestem w żałobie. Pszczoła wróciła, co prawda, w poniedziałek i dokończyła pierwszą rurkę, ale potem przepadła. Wielka szkoda.
UsuńMoże znalazła lepszą miejscówkę? Nie martw się.
Usuń