niedziela, 15 kwietnia 2018

Bzyczymy i czekamy

Dwa samce murarki ogrodowej, samiczki jeszcze się nie wygryzły
Wczoraj na działce obserwowałam gromadne loty samczyków. W ubiegłym roku chłopaki czekały na dziewczyny miesiąc. Przynajmniej te z balkonu, obserwowane codziennie.Tymczasem fachowcy mówią co innego:
Zależnie od panującej aury proces wyjścia wszystkich samic z gniazd trwa nawet do 18 dni - podaje Biodar*.

Domek dla murarki
Bratek wybudował dla swoich murarek nowy domek, bardzo ładnie i solidnie wykonany. Jego pszczoły zimowały w naturalnych warunkach. Najwyraźniej nie zaszkodziły im dwudziestostopniowe mrozy, bo brzęczą sobie w najlepsze.

Część kokonów zamurowanych w Okrągłym Domku padła ofiarą dzięcioła, ale z pozostałych samce murarki już się wygryzły lub wygryzają się.
Pszczoły są bardzo ekonomiczne w swoich działaniach: wygryzają tylko taki otworek, przez który mogą się przecisnąć.
Ciekawe, jak poradzą z tym sobie dziewczyny, które wyjdą później i są większe od samczyków. Mam nadzieję zaobserwować to na balkonie w szklanych rurkach.


Murarka ogrodowa - wygryzanie się z rurek, samce robią niewielkie otworki
 Rurki w różnym stopniu "otwarcia".
Na dnie domku rośnie kupka pokruszonej zaprawy. Samce wracają do rurek, z których się wygryzły, pewnie wabione zapachem samic.
Zaobserwowałam też ich ciekawe zachowanie: włażą do pustych rurek i wynoszą z nich fragmenty ich naturalnej "papierowej" wyściółki. Czyszczenie rurek w wykonaniu samiczek obserwowałam wielokrotnie.
W rurkach sezonu 2017 znalazłam także mieszkańców innych niż murarka. Będzie o tym specjalny post. Największy problem stanowi identyfikacja. Znalezisko ze zdjęcia poniżej włożyłam do plastikowej butelki po wodzie, może uda się podejrzeć, co się wylęgnie.
Inni mieszkańcy trzciny
 Otwarłam dwie trzcinki o średnicy 3-4 mm i znalazłam tam takie coś.Przezimowało w Domku nad Stawkiem.

Samcom ze szklanej rurki (dwóm tylko) wystarczyło tylko parę godzin, żeby opuścić i kokony i rurkę. Kiedy wróciłam z działki, już ich nie było. Nie wróciły też na noc.
Wygryzanie się murarki z kokonów
Dwa wygryzione kokony w dolnej rurce. Kokony z samiczkami dalej całe.

Na działce z murarkami
Kwitnie jagoda kamczacka. Odwiedzają ją trzmiele i murarki.

=========================================================
*http://www.biodar.com.pl/oferta_murarka_ogrodowa.php?page=murarka_prace_rozwojowe


6 komentarzy:

  1. No, koleżanko - niesamowity poziom zdjęć. Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się kto jest bardziej pracowity pszczoły czy Ty w ich "zagospodarowywaniu" i obserwacjach?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam za zwłokę, ale robota mnie lubi ostatnio jakby bardziej ;-).
    Nic, a już na pewno ja, nie dorówna w pracowitości pszczołom. One dosłownie padają trupem, pracując. Pod koniec życia mają uszkodzone skrzydełka, brak im odnóży, a mimo to wloką do rurki jeszcze jedną porcję pyłku czy zaprawy.
    Zdjęcia zrobione smartfonem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten opis mnie poruszył - wychowałam się praktycznie w pasiece, ale nie miałam takich obserwacji.

      Usuń
    2. Przez dziesięciolecia żyłam w przeświadczeniu, że bliższy kontakt z pszczołą oznacza ból. Pojęcia nie miałam o istnieniu murarek. Pewnie większość tak ma. Pszczoły prawie wszystkim kojarzą się z miodem i wywołują respekt. Pszczoły miodne na pewno na respekt zasługują.

      Usuń