Poprzedni wpis był dołujący. Ale spieszę z dobrymi wieściami. Każda rurka ma dwa końce. Na każdym z nich można znaleźć skarby. Nieczyszczenie domków ma też końce dwa: jednym jest opowiedziana
tutaj katastrofa, a drugim, bardzo optymistycznym - pojawienie się w rurkach nowych lokatorów.
Rozcinanie rurek z kokonami murarki jest trudne i brudne. Zawsze zaczynamy od dokładnego obejrzenia OBU końców rurek. W murarkowych domkach końce rurek zazwyczaj zamknięte są tak:
|
Typowe murarkowe zatyczki rurek. Mają charakterystyczne wykończenie - taki "baranek" z gliny. |
Bywają również zatyczki zupełnie inne, mówiąc umownie: roślinne, szklane, wełniane, trocinowe, z kamykami, z żywicą, gliniane. Kto mieszka za takimi drzwiami? Część znalezionych przeze mnie już rozpoznałam, część jest obserwowana.
Symmorphus murarius - bolica stonkówka
Materiał: trzcina, miskant, różne rurki z papierem falistym i pakowym; średnica 6-8 mm.
|
Piękne zielone zatyczki pojawiły się w połowie czerwca. |
|
Zielone jest tylko warstwą maskująca, pod spodem kryje się gruby korek z gliny. |
|
Dwie zatyczki i przegroda między komórkami. |
|
Zatyczkę tę stworzyła osa Symmorphus murarius (oznaczenie Darecki) |
|
W kwietniu następnego roku zatyczki są ciemne, zszarzały i zbrązowiały. |
Nożycówka
Materiał: trzcina; średnica 3-5 mm
|
Piękne zamknięcie przyozdobione kamyczkami. |
|
Za taką zatyczką krył się ciąg komórek przedzielony "pustostanem". |
|
Z jednego z kokonów pod koniec kwietnia wylęgła się pszczółka. |
Osa bolica?
Materiał: trzcina, rurki plastikowe z papierem, wydrążona jeżyna; średnica 6-8 mm.
|
Gniazdo w łodydze jeżyny. |
|
Za taką zatyczką znajduje się szereg komórek z pięknymi żółtymi larwami. |
Pierwsze nieznane
Materiał: trzcina; średnica 4-5 mm.
Teraz o drugim końcu rurki. Takie zatyczki z waty znalazłam w kilku krótkich końcach rurek, za kolankiem. Przechowuję je i obserwuję w oczekiwaniu na pojawienie się imago.
|
Ktoś zamknął dostęp do komórek larwalnych zatyczką, która wyglądem i strukturą przypomina brudną watę. |
|
Za zatyczkami w komorach znajdują się larwy. Komórki podzielone są także watką. |
Drugie nieznane
Materiał: trzcina; średnica 3 mm
|
Ta gliniana zatyczka ma tylko 3 mm średnicy. |
|
Kokony są prawie przeźroczyste, przegrody między komórkami gliniane. |
Trzecie nieznane
Materiał: trzcina; średnica 4-5 mm
|
Mieszkańcy tej rurki postawili na szkło. |
|
W rurkach za przeźroczystymi drzwiami są przeźroczyste kokony z białawymi larwami. Jedna z larw ma osłonkę rozdartą. Mimo to nadal żyje. |
Na zakończenie powtórzę jeszcze raz przestrogę dla murarkowiczów:
zanim rozetniesz rurkę, starannie przyjrzyj się obu jej końcom. Żadna z prezentowanych powyżej larw poza rurką nie ma szans na przeżycie, kokony są zbyt delikatne. Wszystkie rurki, które ucierpiały przez moją nieuwagę, zostały zabezpieczone: w rurkach szklanych i rurkach plastikowych larwy czekają na przeobrażenie się w imago.
A to jeszcze nie wszystkie rodzaje zamknięć gniazd, z jakimi spotkałam się w tym roku.
Przeciekawe informacje o zamknięciach owadzich gniazd znajdziecie
tutaj. Życzę miłej lektury :-).
Zajrzałam do tego i drugiego polecanego przez Ciebie wpisu i stwierdzam, że nigdy nie przyglądałam się żadnym zatyczkom. Patrzę i nie widzę, bo nie mam wprawnego oka.
OdpowiedzUsuńPo pewnym czasie uczysz się dostrzegać i widzieć. Ja się ciągle uczę i ciągle mam wrażenie, że nie dostrzegam i nie widzę :-).
UsuńKasiu, co to za pszczoły jak myślisz, za tymi szklanymi zamknięciami, zaobserwowałam je w domku, niestety nie mam pojęcia, co za owad.
OdpowiedzUsuńHej, tu wilma. Za szklanymi zamknięciami były samotki.
OdpowiedzUsuń