Ta popołudniowa samiczka jeszcze nie do końca się napuszyła - na grzbiecie ma ulizane włoski. Ta grudka po lewej stronie to kupka, którą pszczoła robi po wygryzieniu się z kokonu.
Samce wygrzewają się na korze, krążą brzęczącą masą wokół domków. Wabi je zapach samiczek. Podobno idzie pogorszenie pogody, więc pewnie chłopaki będą musiały poczekać.
Podniecone samce uprawiają "seks" grupowy w bardziej i mniej licznych formacjach.
Widziałam nawet piramidę złożoną z czterech samców. |
Pojawia się coraz więcej mniszków. Przydałby się deszcz, bo te mają ciągle krótkie łodyżki. |
Bluszczyk kurdybanek jest najbliżej domków - całe łany rosną u stóp świerków. |
Pąki czereśni nabrzmiały, kwitnie dzika śliwa. Zaczynamy :)
PS
A co robią murarki, kiedy zimno i wiatr dmucha?
Chowają się w rurkach. Pojedynczo ... |
lub parami |
Fajne te oczka wyglądające z rurki. :)
OdpowiedzUsuńTak, oczy mają piękne: duże i błyszczące. Ale w tym zimnie pszczółki wyglądają dosyć markotnie. My pewnie też :-)
OdpowiedzUsuńKiedy wyjdą dziewczyny będzie cieplej i ciekawiej.